sobota, 28 grudnia 2013

Rok 2013 w piłce nożnej

Wielkimi krokami zbliżamy się do końca piłkarskiego roku. Nadszedł więc czas na podsumowanie roku 2013, w którym to jak zwykle nie brakowało emocji, łez, błędów oraz oczywiście pięknych bramek. W naszym podsumowaniu nie może zabraknąć także wątków polskich z racji narodowości, ale będziemy starali się nie przesadzić. Zapraszamy na piłkarskie podsumowanie roku 2013.



Styczeń
Jak zwykle, rok rozpoczyna od wręczenia Złotej Piłki, dla najlepszego zawodnika poprzedniego roku. 7 stycznia poznaliśmy zwycięzcę. Fabio Cannavaro zakomunikował nam w Zurychu, że najlepszym zawodnikiem 2012 roku został Lionel Messi, czego można było się spodziewać. Już w styczniu byliśmy świadkami pierwszych derbów El Clasico, w których to świat dowiedział się o umiejętnościach Raphaela Varane’a. To głównie dzięki jego fenomenalnym interwencjom oraz dwóch bramkach Real wyeliminował Barcę z Copa del Rey.


Luty
Jak Luty to oczywiście faza pucharowa Ligi Mistrzów. Milan zaszokował Barcelonę ogrywając ją na San Siro 2:0, zaś w starciu gigantów Real Madryt remisuje z Manchesterem United 1:1 na Santiago Bernabeu. W lutym odbywa się także Puchar Narodów Afryki, w którym to Nigeria ogrywa w finale Burkina Faso i po raz trzeci zdobywa Mistrzostwo swojego kontynentu.


Marzec
W marcu dochodzi do fantastycznej remontady Barcelony, która wygrywa u siebie 4:0 z Milanem i pokazuje Włochom, gdzie jest ich miejsce w szeregu. W innym dwumeczu tej fazy bliski wyeliminowania Bayernu był Arsenal, który przegrał ilością strzelonych bramek na wyjeździe. Jak się później okazało Arsenal był jedynym zespołem, który nawiązał równorzędną walkę z Monachijczykami. Najbardziej emocjonującym spotkaniem tej fazy wydawał się być mecz Realu z ManU. Po kontrowersyjnej decyzji sędziego Cakira i ukaraniu czerwoną kartka Naniego Real pokonuje ostatecznie Anglików 3:2 w dwumeczu. W marcu ponadto Reprezentacja Polski oddala się od Brazylii, ulegając Ukrainie na Stadionie Narodowym 1:3.

Kwiecień
W kwietniu do remontady z kolei doprowadza Borussia, która po niesamowitym meczu wygrywa z Malagą 3:2 zdobywając zwycięską bramkę w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Jeszcze w kwietniu, odbywają się pierwsze półfinały Ligi Mistrzów. Bayern Monachium demoluje Barcelonę u siebie 4:0, zaś w Dortmundzie Robert Lewandowski zdemolował wielki Real aplikując przeciwnikom 4 gole.

Maj
W maju doszło do sensacji. Manchester City przegrywa w finale FA Cup 1:0 z Wigan. Zwolniony zostaje długoletni trener Roberto Mancini. W maju 2013 swoją wielką karierę zakończył chyba najbardziej medialny zawodnik w historii piłki nożnej David Beckham. Maj jest miesiącem, gdzie zazwyczaj kończą się rozgrywki ligowe w większości krajów Europy. Mistrzem Francji zostało PSG, Hiszpanii, Barcelona, Włoch, Juventus, zaś Niemiec Bayern Monachium. Swoje ostatnie trofeum będąc trenerem podniósł Sir Alex Ferguson, który z United wygrał Premier League. W Polsce tytuł wrócił do warszawskiej Legii. Puchar Hiszpanii powędrował do Atletico Madryt. Ligę Europy wygrała Chelsea w finale pokonując Benficę Lizbona. 25 maja doszło do finału Ligi Mistrzów, w którym to Bayern podjął Borussię. Po dosyć wyrównanym spotkaniu Bayern pokonał Dortmundczyków 2:1. Bohaterem spotkania został Arjen Robben, który strzelił zwycięską bramkę w 89 minucie spotkania.

Czerwiec
W czerwcu piłka klubowa odpoczywa. W tym miesiącu odbyły się mecze eliminacji Mistrzostw Świata oraz Puchar Konfederacji. Polska po raz kolejny straciła punkty w eliminacjach tym razem remisując ze słabą Mołdawią 1:1. Puchar Konfederacji wygrała Brazylia gromiąc w finale Hiszpanię, aż 3:0.

 Lipiec
Lipiec jest miesiącem wakacji oraz okresów przygotowawczych we wszystkich zespołach na świecie. W tym miesiącu rozegrano również Superpuchar Niemiec. Miał być to rewanż za Finał Ligi Mistrzów. Tak tez się stało Borussia wygrała z Bayernem 4:2. Nowym trenerem Realu zostaje Carlo Ancelotti,
Barcelony Gerardo Martino..
 Manchesteru City Manuel Pellegrini.

Sierpień
Sierpień wspaniale zaczął się dla Riberiego, który otrzymał nagrodę dla najlepszego gracza Europy. Ponadto jego Bayern ograł po rzutach karnych Chelsea w Superpucharze Europy. W eliminacjach do Ligi Mistrzów bierze udział warszawska Legia, jednak po niezłych meczach i decydującym ze Steaua Bukareszt musi zadowolić się tylko fazą grupową Ligi Europy. 
Wrzesień
Koniec sierpnia i początek września to transferowe bomby. Do Realu za 91,2 mln Euro przechodzi Gareth Bale, zaś na Wyspy Brytyjskie za 50 mln wędruje Mesut Ozil. We wrześniu ponownie dochodzi to derbów Manchesteru. United z nowym trenerem na ławce Davidem Moyesem ponosi sromotną klęskę na Etihad przegrywając 4:1. Polsce pozostają iluzoryczne szanse na awans na Mundial do Brazylii. Tym razem remisuje ona u siebie z Czarnogóra 1:1. 

Październik
W Lidze Mistrzów Wielki Zlatan strzela 4 bramki przeciwko Anderlechtowi. W Hiszpanii El Clasico na Camp Nou. Tym razem lepsza jest Barcelona, która wygrywa 2:1 po fantastycznym golu Alexisa Sancheza. W październiku ma miejsce także kontrowersyjna wypowiedź prezydenta FIFA Seppa Blettera, który obraża Ronaldo. Ten w odpowiedzi strzela hattricka i salutuje Blaterrowi wykonanie zadania. 

Listopad
W lidze włoskiej cuda wyczynia Roma, która 9 razy z rzędu wygrywa w Serie A, jednak w listopadzie ta fantastyczna seria kończy się i nadchodzi pasmo 5 remisów z rzędu. Arsenal Londyn zostaje jedynym zespołem, który wygrał w Dortmundzie. W tym miesiącu dochodzi także do baraży na Mundial w Brazylii. Najciekawiej zapowiada się pojedynek Portugalii ze Szwecją, a więc stracie Zlatana i Cristiano. Ronaldo 4, Ibra 2 w dwumeczu. Tak zakończył się ten pojedynek i to Ronaldo pojedzie do Brazylii.

Ponadto nowym selekcjonerem Reprezentacji Polski zostaje Adam Nawałka. 
Grudzień

W grudniu dochodzi do rozstrzygnięć w Lidze Mistrzów. Niespodzianką jest odpadnięcie Napoli oraz Juventusu. Niesamowitym wyczynem w lidze angielskiej popisuje się Suarez strzelając 4 gole przeciwko Norwich City.

 Na Etihad ponownie thriller tym razem City gra z Arsenalem. Mecz kończy się hokejowym wynikiem 6:3 dla City. Na koniec Bayern wygrał Klubowe Mistrzostwa Swiata,ale tego można było się spodziewać. Tak przeminął nam 2013 rok. Niemniejsze emocje czekają nas w 2014 roku, kiedy to odbędzie się Mundial w Brazylii, a już w lutym 1/8 finału LM, gdzie Manchester City podejmie Barcelonę, a Arsenal podobnie jak w roku 2013 zmierzy się z Bayernem.

czwartek, 26 grudnia 2013

Boxing Day czas zacząć !

Jedni odwiedzają przyjaciół lub wujka Heńka, z którym można napić się wódki, a w Anglii jest wielkie święto piłkarskie - Boxing Day. Na dziś przygotowaliśmy dla Was trzy ciekawe spotkania. Tottenhamu z West Brown, WHU z Arsenal oraz hitu 18 kolejki Manchesteru City z Liverpoolem(zapowiedź tego meczu w poprzednim poście)


Tottenham vs WBA


Tottenham na White Hart Lane podejmie West Bromwich Albion - szesnastą drużynę Premier League. Będzie to spotkaniu dwóch zespołów które w ostatnim czasie zwolniły swoich poprzednich szkoleniowców. Po kompromitującej przegranej z The Reds pracę na White Hart Lane stracił Andre-Villas Boas. Zastąpił go Tim Sherwood, który miał być tymczasowym trenerem, jak się jednak okazało wczoraj otrzymał na gwiazdkę prezent od prezesa Kogutów w postaci podpisania kontraktu do końca obecnego sezonu. Tim Sherwood to były zawodnik Spursów, grał na pozycji pomocnika. Ciężko ocenić jego debiut, ponieważ w dwóch spotkaniach zanotował jedną porażkę i jedno zwycięstwo w ostatniej kolejce z Southampton.Słabe wyniki spowodowały również ruchy na ławce trenerskiej w ekipie The Baggies. Po przegranej z Cardiff pracę stracił Steve Clarke, a drużynę tymczasowo objął Keith Downing. Początki pracy Clarke'a zapowiadały świetlaną przyszłość. Kiedy w 2012 roku przejmował zespół po Roy'u Hodgsonie, mało kto mógł się spodziewać tego, że po połowie sezonu WBA znajdzie się w TOP4.Z pewnością szkoleniowiec gospodarzy nie będzie miał łatwego początku, gdyż w dzisiejszym meczu nie będzie mógł skorzystać na pewno z Jana Vertonghena, Younesa Kaboula, Androsa Townsenda i Paulinho. Natomiast pod znakiem zapytania stoi występ Moussy Dembele i Aarona Lennona. W ekipie gości niepewny jest tylko występ Victora Anichebe.

Przewidywane składy:

Tottenham: Lloris - Walker, Dawson, Chiriches, Rose - Lamela, Dembélé, Sigurdsson Eriksen - Soldado, Adebayor

WBA: Foster; Jones, McAuley, Olsson, Ridgwell -  Yacob, Mulumbu - Amalfitano Sessegnon, Brunt - Long

TYP : 1X


WHU vs Arsenal



Na Upton Park  West Ham United podejmie dziś Kanonierów.
Arsenal po ostatnich słabych meczach, stracił pierwsze miejsce w grupie śmierci Ligi Mistrzów, by chwilę później zrobić to samo w lidze krajowej. Na daną chwilę po rozczarowujących występach przeciwko Evertonowi, Manchesterowi City i Chelsea, w których Kanonierzy zdobyli ledwie dwa punkty, Arsenal zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Dziś będą mieli okazje wrócić na zwycięską ścieżke, która szli jak burza na początku sezonu. Stawiamy dziś na gości ponieważ West Ham United nie są wymagającym przeciwnikiem, w bezpośrednim starciu między tymi ekipami ciężko znaleźć pozytywny wynik Młotów. Sześć ostatnich spotkań wygrywali gracze Arsenal Wengera. Dodatkowa obecna forma gospodarzy budzi wielkie wątpliwości.. Młoty zajmują dopiero 17 pozycje w ligowej tabeli, a posada Big Sama wisi na włosku. Ekipa z Upton Park wygrała ledwie JEDNO spotkanie z ostatnich dziesięciu ligowych meczów. Kolejna fatalną wiadomością dla szkoleniowca West Hamu jest spora liczba kontuzji - Carroll, Vaz Te, Petrić, Reid oraz Downing. Ale liczba kontuzjowanych w Arsenalu jest również spora - Chamberlaina, Sanogo, Diaby'ego którzy leczą kontuzję już od dłuższego czasu oraz absencja Koscielnego i Wilshera którzy są zawieszeni.

Przewidywane składy:

WHU: Adrian - Demel, Collins, Tomkins, McCartney - Noble, Nolan - Diame, Morrison, Jarvis - Maiga

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs - Arteta, Ramsey - Walcott, Özil, Cazorla - Giroud

Typ : 2

środa, 25 grudnia 2013

Spóźniony prezent dla sympatyków Premier League: Manchester City - Liverpool !

Drugiego dnia świąt the Reds udadzą się na Etihad Stadium, by zmierzyć się z fantastycznie spisującym się w meczach u siebie Manchesterem City.Czy to będzie godne zakończenie roku 2013? Zapowiada się jeden z najlepszych meczów tego roku. Obie ekipy grają fantastyczną dla oka piłkę,
w tym meczu po prostu bramek nie może zabraknąć - krótko mówiąc szykuje nam się prawdziwy sztos.


The Citizens w rozgrywkach Premier League mają na koncie już 51 goli, The Reds" - 42, a w ostatnich 4 spotkaniach liverpoolczycy strzelili aż 17 bramek. Goście przyjadą na Etihad Stadium jako liderzy rozgrywek, zgromadzili do tej pory 36 punktów. W ostatniej kolejce dzięki stracie punktów Arsenalu oraz zwycięstwu nad Cardiff 3-1 wskoczyli na pozycje lidera. Ale czy długo na niej zostaną? Gospodarze mają jedynie punkt mniej i wygrana w tym arcyważnym pojedynku da im możliwość rozpoczęcia 2014 roku z pozycji lidera rozgrywek Premier League. Podopieczni Manuela Pellegriniego jak dotąd w spotkaniach na własnym stadionie są niepokonani i można powiedzieć, że w każdym meczu na Etihad odbywają na swoim rywalu rzeź, niezależnie od jego klasy i poziomu piłkarskiego. Ostatni odesłali Arsenal i Tottenham do Londynu z zaliczką 6 bramek. Wygrywali odpowiednio 6-3 i 6-0. Od ostatniej porażki z Sunderlandem, która miała miejsce 7 kolejek temu, The Citizens w każdym meczu strzelali rywalowi minimum trzy bramki. Jedyną Piętą Achillesa jest ich obrona, która jest daleka od swojej optymalnej formy. A to jest bardzo zła wiadomość w przypadku gdy do Manchesteru przyjedzie prawdopodobnie obecnie znajdujący się w najlepszej formie na świecie piłkarz - Luis Suarez.

 Urugwajczyk znajduje się obecnie w kapitalnej formie, a w swoich ostatnich czterech meczach zdobył aż 10 bramek. Na swoim koncie ma ich już 19. Jest w tak kapitalnej formie że wystarczy mu zostawić kilka wolnych metrów i już piłka będzie w siatce. Rzut wolny, strzał z dystansu, strzał głową z rzutu rożnego wachlarz niebezpiecznych zagrań napastnika jest ogromny. Dodatkowo Suarez po podpisaniu nowego kontraktu będzie chciał się odwdzięczyć sympatykom i włodarzom The Reds za zaufanie. Kompany'ego oraz Demichelisa będą mieli bardzo trudne zadanie. Do bramki gospodarzów wraca również Joe Hart który będzie chciał pokazać że zasługuję na pierwsze miejsce w składzie. Gracze Liverpoolu zapowiadają że w tym roku święta będą obchodzić dopiero w Maju po zakończeniu sezonu. Po fenomenalnym starcie sezonu, chcą wrócić do walki o najwyższe cele w Anglii.
Manuel Pellegrini oraz Brendan Rodgers spotkają się ze sobą po raz pierwszy. Obaj mają jednak przed sobą ciężkie zadanie. Ten pierwszy będzie musiał łatać luki w składzie, bo w jutrzejszym meczu na pewno nie zagra Sergio Aguero - najlepszy strzelec The Citizens. W meczu z Liverpoolem nie zagrają prawdopodobnie również Micah Richards, Pablo Zabaleta oraz Stevan Jovetic. W składzie gości odczuwalny będzie brak Daniela Sturridge, który obok Suareza był największym postrachem The Reds. Dodatkowo ze składu wypadł José Enrique.

TYP : 1

Przewidywane składy : 



Okołofutbola, czyli kibole po rosyjsku

Jeśli znudziło Ci się oglądanie Kevina w świąteczny dzień a masz ochotę na dobry film - serdecznie polecamy film "Okołofutbola". Oczywiście nie jest to repertuar na rodzinne oglądanie przy stole, ale raczej na coś mocnego. Można tu zacytować Andrzeja Twarowskiego i poprosić o zapięcie pasów oraz wygodne usadowienie się w fotelu.

Tytułowe określenie to rosyjska nazwa tego, co wiąże się z piłką, ale dzieje się poza stadionami. Tak więc film powinien obejrzeć każdy sympatyk futbolu. Chyba każdy z nas kto interesuję się piłka oglądał “Green Street Hooligans”. O ile w Hooligansach byliśmy na wyspach i przyglądaliśmy się wyczynom kibiców West Ham United oraz innych Angielskich zespołów, tak teraz mamy do czynienia z banda “Skullheads Crew” - a więc sympatyków Spartaka Moskwa. Rosyjski film ma podobną fabułę. Ukazuje nagie i realistyczne środowisko kibiców, w którym leje się wódka, pękają kości i wdzięczą się piękne dziewczyny. Po drodze bohaterowie spotkają się z fanami innych stołecznych zespołów, czyli CSKA oraz Dinamo. Pojawią się też wątek Zenitu.
Wiele znamy żartów o naszych wschodnich sąsiadach, film pokazuje popularnymi stereotypy Rosjan. W jakim innym miejscu na świecie wita się młodą kobietę, proponując jej wódkę w biały dzień?
Okołofutbol” to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy film poświęcony tematyce kibicowskiej. Niewiele wiedziałem o rosyjskiej kinematografii, ale Rosjanom naprawde ten film się udał. Od początku do końca cały czas coś się dzieje, a nagrywany jest niczym znany dokument. Życie chuliganów ze Wschodu jest przedstawione tak, że można uwierzyć dosłownie w każdy szczegół.

ZAPRASZAMY DO OGLĄDANIA -http://www.kinomaniak.tv/film/Okolofutbola/60129

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Derby Londynu - czyli Arsenal – Chelsea !



Po wczorajszych derbach Mediolanu, czas przenieść się na wyspy, gdzie już dziś zostanie rozegrana kolejna bitwa o panowanie w Londynie. Pojedynek Arsenal-Chelsea zapowiada się bardzo emocjonująco. Czy Kanonierzy otrząsnęli się już po wysokiej porażce z Manchesterem City i zdołają przełamać klątwę Mourinho? Portugalczyk posiada wyśmienity bilans pojedynków z Arsenem Wengerem. Były szkoleniowiec Realu Madryt zagrał z nim dziesięć meczów, wygrał sześć i ani jednego nie przegrał - robi to ogromne wrażenie. Zwycięzca tego meczu podczas świat będzie mógł cieszyć się z fotelu lidera Premier League. The Blues tracą do Kanonierów zaledwie dwa punkty i z pewnością zrobią wszystko by maksymalnie zredukować tę różnicę. Niebiescy przez cały sezon utrzymują się w czołówce, jednak ich gra nie przekonuje wszystkich fanów ze Stamford Bridge.W wielu spotkaniach mimo zdobycia kompletu punktów bardzo się męczyli. Dodatkowo porażka w fatalnym stylu z Sunderlandem 2:1 sprawiła, że Chelsea pożegnała się z Pucharem Ligi. W tamtym spotkaniu podopieczni Mourinho zaprezentowali bardzo słaby futbol, a porażka była jak najbardziej zasłużona. Po ostatnim triumfie Liverpoolu oraz Manchesteru City, Arsenal spadł na trzecie miejsce w ligowej tabeli, ale ma do rozegrania jeden mecz więcej. Oznacza to więc, że jeżeli zdobędzie on trzy punkty w jutrzejszym meczu z Chelsea, to odzyska swoją pozycję. Kanonierzy zaczęli sezon jak burza. W pewnym momencie mieli już 6 punktów przewagi nad goniącymi ich zespołami. Lecz gracze Arsena Wengera mają problem z silniejszymi rywalami, o ile seryjnie zdobywają punkty z takimi przeciwnikami jak Hull czy Cardiff, tak bezpośrednia walka z czołowymi zespołami nie wychodzi im za dobrze. Wystarczy przypomnieć mecz z Manchesterem City w którym Ozil i spółka zostali dosłownie znokautowani. Również mecz z Napoli i Manchesterem United pokazał ile jeszcze Arsenal musi poprawić aby bić się o najwyższe cele. Oba zespoły już w tym sezonie się raz spotkały, Chelsea zwyciężyła po golach Azpilicuety i Maty, a miało to miejsce w rozgrywkach Capital One Cup.
Jak wygląda sytuacja kadrowa obu zespołów?
Do składu wreszcie powraca od dawna wyczekiwany Lukas Podolski. Na pewno nie zagra natomiast Wilshere, który za incydent w meczu z City został zawieszony na dwa spotkania. Długoterminowe kontuzje leczą wciąż Oxlade – Chamberlain i Diaby. Niestety zabraknie także Koscielny’ego, którego kolano wciąż nie znajduje się w najlepszym stanie. Zastąpi go Thomas Vermaelen.
Z kolei Mourinho nie będzie mógł skorzystać z dwóch piłkarzy – zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Branislava Ivanovicia i kontuzjowanego do końca sezonu Marco van Ginkela.

Przewidywane jedenastki:

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs - Arteta, Ramsey - Walcott, Özil, Cazorla - Giroud

Chelsea: Cech - Ivanović, Cahill, Terry, Azpilicueta - Mikel, Lampard - Schurrle, Mata, Hazard - Torres



Przed spotkaniem z Chelsea, Arsene Wenger powiedział:

Wiem, że po meczu z Manchesterem City wszyscy mówią o tym, jak słaba jest nasza obrona. Jednak wierzę, że przeciwko Chelsea każda formacja zagra bardzo dobry mecz.

Zaś Jose Mourinho powiedział:

W meczach z Arsenalem, Chelsea zawsze grała dobrze. Tylko w 2006r. byliśmy bliscy porażki, ale Michael Essien dał nam remis w ostatnich minutach. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu mój zespół pokaże się z jak najlepszej strony i zdobędziemy 3 punkty. Z niecierpliwością czekam na to spotkanie.


TYP: X


Zapowiedź meczu :






niedziela, 22 grudnia 2013

Niedzielne Spotkania


Na dziś wybraliśmy dla Was dwa spotkania z Ligi Hiszpańskiej, a dokładnie dwóch kolosów Realu i Barcelony, które z pewnością będą chciały zakończyć ten rok zwycięstwem. Dodatkowo jedno spotkanie z Ligi Francuskiej, szlagier pomiędzy PSG a Lille oraz Derby Mediolanu, gdzie Inter podejmie Ac Milan.



Gatafe vs Barcelona



Barcelona z pewnością będzie chciała wywieźć dziś z Madrytu 3 pkt i pozostać na pozycji lidera Ligi Hiszpańskiej do końca 2013 roku. Katalończycy mają obecnie tyle samo punktów co drugie w tabeli Atletico. Pięć oczek mniej zgromadził natomiast jej główny rywal w walce o tytuł - Real Madryt. Szanse na kolejne zwycięstwo Barcy są tym większe, że zmierzy się ona z przeżywającym kryzys formy Getafe. Drużyna z Coliseum Alfonso Perez rozbiła co prawda w Pucharze Króla Gironę (4:1), ale w rozgrywkach La Liga przegrała niedawno 0:7 z Atletico Madryt. Mimo tak kiepskich wyników, według mnie Gatafe jest dziś w stanie wywalczyć 1 pkt. Dlaczego? Otóż Barcelona ostatni czasami nie zachwyca, pod nieobecność Messiego strasznie się męczą w wyjazdowych spotkaniach. Z opresji ostatnio ratował ich Neymar, ale on tez w dzisiejszym meczu nie zagra. Do dwójki kontuzjowanych gwiazd Barcelony dodatkowo dochodzi absencja Xaviego i Puyola. Jedyną dobrą wiadomościa dla Tata Martino jest powrót do zdrowia Daniego Alvesa.

Typ : X

Valencia vs Real Madryt


Real Madryt w najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu siedemnastej kolejki hiszpańskiej Primera Division zmierzy się na Estadio Mestalla z Valencią. Mecze Królewskich z Nietoperzami od zawsze dostarcza wiele emocji oraz wielu bramek. Gospodarze mimo wysokiego potencjału w tym sezonie spisują się fatalnie. Typowani do walki o czołowe pozycje w tabeli gracze z Valencii znajdują się obecnie na 10 pozycji w ligowej tabeli. Po ostatnich porażkach, a szczególnie ostatnią z Atletico Madryt(0:3) prezes stracił cierpliwość i zwolnił trenera Miroslava Djukicia. Nowym trenerem został Nico Estéveza, który nie będzie miał na pewno łatwego debiutu. Królewscy natomiast tracą do prowadzącej Barcelony i Atletico 5 punktów i po ostatnim niespodziewanym remisie z Osasuna nic innego jak zwycięstwo nad Valencia nie wchodzi w grę. Obie drożynę będą nieco osłabione. Do Walencji nie pojechał kontuzjowany Gareth Bale, który dołączył do listy nieobecnych Samiego Khediry, Raphaëla Varane'a i Fábio Coentrão. Na Mestalli zabraknie także Pepego, który pauzuje za kartki.Carlo Ancelotti odetchnął jednak z ulga, gdy komisja Ligi odwołała czerwona kartkę Sergio Ramosa. W przypadku absencji Hiszpańskiego obrońcy, miałby ból głowy z zestawieniem linii obronnej. Na Mestalli zabraknie między innymi Dorlana Pabóna i Héldera Postigi. Poza dwójką napastników nie zagrają też Antonio Barragáa i Míchel.

Typ : 2


Paris Saint-Germain vs OSC Lille 


Niewątpliwie spotkanie Paris Saint-Germain z Lille będzie szlagierem dziewiętnastej kolejki Ligue 1 - jest to pojedynek na szczycie tabeli. Podopieczni Blanca spisują się w tym sezonie znakomicie, zajęli pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów oraz są na szczycie ligowej tabeli, obecnie zespół z Parc des Princes ma zaledwie dwa punkty przewagi nad Monaco i cztery właśnie nad "Les Dogues".
Jeśli Lille nie chce stracić kontaktu z liderem, powinno wywieźć ze stolicy choć jeden punkt. Paryski zespół strzela bardzo dużo goli w lidze, jednak nie zapominają również o defensywie, do tej pory PSG straciło zaledwie jedenaście bramek. Świetna passa podopiecznych Blanca bez przegranej w tym sezonie się skończyła, kiedy doszło do spotkania z Evian. Zupełnie innym zespołem jest Lille, które strzela bardzo mało bramek, ma ich zaledwie na swoim koncie dwadzieścia, jednak mają najszczelniejszą obronę w Ligue 1, do tej pory stracili zaledwie sześć bramek! Jest to świetny wynik. Goście będą mieli delikatną przewagę z tego względu ze mieli tydzień czasu na przygotowanie się do spotkania, podczas gdy w PSG w środku tygodnia toczyło mordercze zmagania przez 120 minut z Saint-Etienne. Dodatkowo w drużynie gospodarzy nie zagra czołowy strzelec ligi - Edison Cavani. Rok temu Paryżanie odnieśli minimalne zwycięstwo 1-0. W tym roku uważamy że wynik jak najbardziej może się powtórzyć. 

Typ : 1X


Inter Mediolan vs Ac Milan



O władzę nad miastem!... i spokojne święta 159. Derby Della Madonnina! Choć w ostatnim czasie żadna z dwóch mediolańskich ekip nie znajduje się w ścisłej czołówce walki o Scudetto, mecze derbowe niezmiennie są niezwykle istotnym i ciekawym spotkaniem, śledzonym zarówno w całych Włoszech jak również w wielu odległych zakątkach świata. Derby Mediolanu to bowiem coś więcej niż mecz, to spotkanie dwóch lokalnych rywali, rywalizacja z wielką historią, nieodłączna część włoskiej piłki nożnej. Domowym obiektem obydwu klubów jest Stadio Giuseppe Meazza San Siro. Jednak, aby utrzymać pewien porządek w rozgrywkach SerieA, ale przede wszystkim w statystykach, jeden z klubów zagra „na wyjeździe”. W zbliżającym się spotkaniu w rolę gości wcielą się piłkarze Milanu. Inter, który będzie gospodarzem dzisiejszego spotkania, to aktualnie piąta ekipa włoskiej Serie A, mająca na swoim koncie 28 punktów. Mimo że gospodarze odnieśli jedynie dwie porażki to aż 7 - krotnie dzielili się z rywalem punktami. Jeszcze gorzej spisują się gracze Ac Milan, którzy plasują sie na 12 miejscu z 19 punktami. Tracą już 17 punktów do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów - co przed sezonem było priorytetem obydwu zespołów. Obie ekipy będą mocno osłabione. Na pewno w zespole Massimiliano Allegriego nie zobaczymy Robinho, El Shaarawy i Montolivo. Jednakże grono nieobecnych w Interze jest również liczne i wśród piłkarzy, którzy na pewno nie zagrają przeciwko Milanowi są: Milito, Alvarez, Samuel, Mariga oraz Chivu.
W sześciu ostatnich meczach pomiędzy obiema ekipami trzy razy górą była drużyna Interu, dwa razy wygrywali gracze Milanu i jeden mecz zakończył się remisem. Dziś ciężko wytypować zwycięzce, my stawiamy na remis. Ale w tym przypadku każdy wynik będzie możliwy.  

Typ : 1X 

sobota, 21 grudnia 2013

Najciekawsze spotkania weekendu

Jak co tydzień przygotowaliśmy parę ciekawych analiz na sobotnie spotkania. Dla większości zespołów będą to ostatnie spotkania w tym roku.



Dortmund vs Hertha

W sobotnie popołudnie Borussia Dortmund rozegra ostatnie spotkanie rundy jesiennej. Na Westfalenstadion BVB będzie walczyć o punkty z Herthą BSC.
Borussen ostatnie spotkania w lidze niemieckiej grali z drużyną z Berlina przed dwoma laty. Wówczas w pierwszym meczu wygrała Hertha 2:1. Na kolejkę przez zakończeniem rundy jesiennej zespół Josa Luhukay'a znajduje się na siódmym miejscu z dorobkiem 25 punktów. Dwa oczka tracą do szóstego Schalke, cztery do piątego Wolfsburga. Stosunek bramkowy wynosi 25:19. Natomiast gracze Kloppa nie notują dobrych zawodów  w lidze niemieckiej, tracą bowiem już 12 punktów do prowadzącego Bayernu, który w tym tygodniu pauzuję z powodu udziału w KMŚ.
 
Skład:
BORUSSIA - Weidenfeller - Großkreutz, Sokratis, Sarr, Durm - Kehl, Sahin - Aubameyang, H. Mkhitaryan, Reus - Lewandowski
HERTHA - Kraft - Pekarik, Lustenberger, Hosogai, N. Schulz - Cigerci, Niemeyer - M. Ndjeng, Ronny, Skjelbred - Ramos

TYP : 2

Villarreal vs Sevilla

Villarreal, który w ostatniej kolejce ligowej musiał uznać wyższość Barcelony, zmierzy się siedemnastej kolejce La Liga z Sevillą. Przyjezdni będą chcieli zrehabilitować się za odpadnięcie z Pucharu Króla. 
Faworytem będą jednak gospodarze, którzy w środku tego tygodnia wyeliminowali z Pucharu Elche (1:0). Żółte Łodzie Podwodne liczą na odniesie pierwszej od trzech spotkań wygranej w La Liga. Oba zespoły przystąpią do spotkania w swoich najsilniejszych składach. Jedynie pod znakiem zapytania jest występ Marko Marin w drużynie Sevill.

Typ : 1X



FulhamvsManchester City

Podopiecznych Manuela Pellegrinego czeka kolejna potyczka z londyńskim zespołem, tym razem zespół teoretycznie łatwiejszy od Arsenalu. Fulham w tym roku spisuje się fatalnie, na 16 ligowych kolejek udało im się zgromadzić jedynie 13 punktów i są głównym pretendentem do spadku. Starcie z The Citizens będzie dla trenera Fulham Rene Meulensteena dopiero drugim w roli szkoleniowca zespołu z zachodniej części Londynu. Holenderski trener zastąpił na tej posadzie Martina Jola. Debiut Meulensteena w Fulham nie był jednak udany, gdyż na samym starcie swojej przygody z nowym klubem musiał przełknąć gorycz porażki. The Cottagers ulegli Evertonowi na własnym stadionie aż 1:4
 The Citizens są na fali, w ostatniej ligowej kolejce rozgromili kanonierów i z pewnością będą chcieli podtrzymać swoją formę przed końcem roku.

Typ : 2

Manchester United vs West Ham United


Po wyjazdowych meczach z Aston Villą i Stoke City czas na spotkanie na Old Trafford. W sobotę do Manchesteru przyjedzie West Ham United. Czerwone Diabły muszą zrobić wszystko, aby nie doznać trzeciej ligowej porażki z rzędu w Teatrze Marzeń. Manchester United po raz ostatni trzy ligowe mecze z rzędu na Old Trafford przegrał w 1979 roku. W sobotę zawodnicy Czerwonych Diabłów zamierzają zrobić wszystko, aby przerwać kiepską serię na własnym stadionie. David Moyes jest pod presją, musi zacząć zdobywać punkty bo kredyt zaufania mu się kończy.
West Ham również w tym sezonie zawodzi, nie wygrali od 3 ligowych spotkań i w przypadku porażki w dzisiejszym meczu mogą się znależć w strefie spadkowej. Punktów mogą szukać w absencjach zawodników Manchesteru, ponieważ pod znakiem zapytania stoi występ Wayne'a Rooneya, który ostatnio zmagał się z urazem pachwiny. Dodatkowo kibice na Old Trafford na pewno nie zobaczą Naniego. Portugalczyk leczy uraz ścięgna udowego. W dalszym ciągu kontuzjowani pozostają Robin van Persie i Michael Carrick, a niepewny występu jest Nemanja Vidić.

Typ : 1

czwartek, 19 grudnia 2013

Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi..

Mamy 30 maja 2012 roku. Nowym trenerem zostaje Jan Urban, który na stanowisku zastępuje Macieja Skorżę. Obejmuje zespół ponownie, po dwóch latach przerwy. Niby mówią, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ale.. Cel przed nim jest jeden, odbudowanie potęgi Legii i ponowny powrót na tron. Koniec sezonu i tak jak oczekiwano, Legia mistrzem. Nie wiedzieć czemu od tamtego momentu zaczynają się schody nie tylko dla piłkarzy, ale również i trenera.
                Rozpoczyna się walka o wymarzoną od dawna fazę grupową Ligi Mistrzów. Celem minimum jest oczywiście awans do Ligi Europejskiej. Po serii bezbarwnych meczów z TNS oraz norweskim Molde w czwartej rundzie na mistrzów Polski czeka Steaua Bukareszt. Klub znacznie bardziej wymagający od rywali w poprzednich rundach. Po pierwszych minutach widać różnicę klas, jednak z Bukaresztu Legia wywozi cenny remis, co pozwala optymistycznie patrzeć na rewanż. Przed rewanżem atmosfera sięga zenitu. Wszyscy mówią to samo, od najbardziej znanych dziennikarzy, po piłkarzy, trenerów do przeciętnego Polaka, choć trochę znającego się na piłce. Kluczowy będzie początek. Steaua to zespół, który od pierwszego gwizdka atakuje na bramkę przeciwnika chcąc jak najszybciej objąć prowadzenie. No właśnie wiedzieli to wszyscy, tylko nie trener Urban. Dlaczego? Może inaczej, on to wiedział, ale nie zrobił nic, żeby temu zapobiec. Legia tak naprawdę dobrze nie powąchała murawy, a już przegrywała 2:0. Piłkarze byli ambitni, ale wynik 2:2 dawał awans Rumunom. 
             Znowu to samo. Mamy ledwie Ligę Europejską, no cóż trzeba myśleć pozytywnie i dać z siebie jak najwięcej. Zbliżała się szósta ostatnia kolejka fazy grupowej LE. Legia ostatnie miejsce, 5 porażek, zero bramek strzelonych i osiem straconych. Legia ma przejść do historii jako jedyny zespół, który w fazie grupowej nie tylko nie zdobył punktu, ale i bramki. Ciśnienie rośnie, Urban nie może być już tak pewny stanowiska jak wcześniej. W ostatnim meczu Legia ratuje się przed blamażem i wygrywa z Apollonem 2:0. Niedosyt pozostał, dlaczego tak późno? W lidze Legia radzi sobie nieźle, ale z takim składem, z takim zapleczem i z taką szkółką piłkarską trudno, żeby nie było inaczej. Jednak i tu zdarzają się wpadki, a tu dwie porażki z Lechią, porażka z Ruchem, na koniec jeszcze ostatnie Podbeskidzie. Do tego dochodzi jeszcze konflikt w szatni, który dzieli piłkarzy na grupy i grupki. Prezes Leśnodorski wyraźnie widział, że cos jest nie tak. Patrząc na Legie w ostatnich spotkaniach, można było odnieść wrażenie, że ten zespół jest wypalony, nie gra już z takim polotem jak było wcześniej. Jednak trener Urban nadal utrzymywał się na stanowisku. Czarę goryczy przelał jednak mecz w Pucharze Polski, gdzie to słaba Legia odpada z Górnikiem. Media zaczynają cos przeczuwać i od razu pojawia się lawina komentarzy i propozycji, kto będzie nowym trenerem. Dzień później, stało się, zwolnili Urbana! Nowy trener Henning Berg, tak tak, ten z Manchesteru. Powinno być dobrze, w końcu pracował z samym Sir Alexem Fergusonem. Patrząc jednak na osiągnięcia na ławce trenerskiej to nie powalają one na kolana, ale wiadomo dopóki nie pokaże na co go stać to nie należy go oceniać.
                Z drugiej strony, trzeba zastanowić się czy to trener zawinił, a nie piłkarze, którzy nie sprawiali wrażenia „chcących”. Z jednej strony na pewno w wielu sytuacjach brakowało szczęścia, ale jak wiadomo szczęście sprzyja lepszym. Problemem w Legii był też brak napastnika z prawdziwego zdarzenia. Kiedy poważnej kontuzji doznał Saganowski, to jedynym dobrym napastnikiem został Dwaliszwili, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei, sprawiając wrażenie ociężałego. Był młody Mikita, który błysnął w pierwszej kolejce znakomitym meczem, ale chyba woda sodowa uderzyła mu do głowy. Mimo tego, że Jan Urban próbował go okiełznać to i tak nic to nie dało. No i niewątpliwie zdarzenie, gdy dziennikarze błagali o napastnika trener mówił, że takowego nie trzeba, a jednak tego kluczowego zawodnika zabrakło w kluczowych momentach. Ponadto nie tak dawno Urban tłumaczył słabą grę kontuzjami i nagromadzeniem spotkań. Zaraz, zaraz to co mają powiedzieć kluby grające w najlepszych ligach w Europie, gdzie gra co trzy dni jest u nich normą. Krytyka nowego systemu rozgrywek na nic się zdała. Teraz być może ten tekst miałby zupełnie inny temat, a zastanawialibyśmy się czy Legia potrzebuje jeszcze wzmocnień przed wiosenną walką w Europie. Dziś trener Urban musi szukać pracy, a trener Berg staje przed ciężkim zadaniem. Jednak to, że Legia zdobędzie mistrzostwo Polski wydaje się nie ulegać wątpliwości, tym bardziej, że już tylko to jej pozostało.

                No i na koniec jeszcze, zdanie o Bergu. Sam Sir Alex Ferguson udzielił wywiadu dla Legia.com i powiedział, że Legia nie mogła lepiej trafić, czym w ten sposób jakby namaścił nowego trenera. Jednak nie ujmując jakichkolwiek zasług dla byłego trenera MU, nie tak dawno też już kogoś namaścił i po dziś dzień, śmiem wątpić czy to namaszczenie wyszło komukolwiek na dobre..

piątek, 13 grudnia 2013

Zapowiedź 21 kolejki T-mobile Ekstraklasy

Tego weekendu żegnamy się  z Ekstraklasą na dwa miesiące. Dzisiaj rozpoczyna się 21 kolejka T-mobile Ekstraklasy, która będzie ostatnia w tym roku. W tej kolejce zagrają między innymi Wisła Kraków z Pogonią Szczecin. Ciekawe spotkanie odbędzie się w Bydgoszczy, gdzie tamtejsza Zawisza podejmie Lecha Poznań. Natomiast obrońca tytułu Legia podejmie na Łazienkowskiej Cracovię. Zapraszamy na zapowiedź 21 kolejki T-mobile Ekstraklasy.



Jagiellonia Białystok            -              Widzew Łódź       13 grudnia, 18:00
Kolejkę rozpocznie spotkanie w Białymstoku, gdzie Jaga podejmie Widzew Łódź. Widzew jak wiadomo w tym sezonie na wyjeździe jeszcze punktów nie zdobył, natomiast Jagiellonia walczy o miejsce w grupie mistrzowskiej. W ostatniej kolejce oba zespoły podzieliły się punktami ze swoimi przeciwnikami. Jagiellonia wyjdzie na mecz w podstawowym zestawieniu, nie licząc od dawna kontuzjowanego Dzalamidze. Natomiast Widzew przystąpi do spotkania bez Alexa Bruno. Czy Widzew w końcu zdobędzie punkty na wyjeździe przekonamy się już dziś, koło godziny 20.
Typ: 1

Zawisza Bydgoszcz   -              Lech Poznań        13 grudnia, 20:30
Drugie dzisiejsze spotkanie odbędzie się w Bydgoszczy, pomiędzy Zawiszą, a Lechem Poznań. Zawisza jest specyficznym zespołem, który ze swojego stadionu odprawił z kwitkiem między innymi Legię czy Wisłę. Dlatego, też lekkim faworytem tego spotkania będzie Zawisza. W ostatnim swoim meczu Zawisza podzieliła się punktami z Podbeskidziem w Bielsku-Białej, natomiast Lech ograł przy Bułgarskiej Wisłę 2:0. Zawisza do tego spotkania przystąpi bez swojego podstawowego obrońcy Andre Micaela, natomiast w Lechu nie zagrają kontuzjowani Ceesay, Wołąkiewicz, Drewniak, Kędziora i Burić, za żółte kartki zawieszony jest Ślusarski, a niepewni występu są Murawski i Claasen.
Typ: 1X

 Korona Kielce     -              Podbeskidzie Bielsko-Biała               14 grudnia, 15:30
Do Kielc przyjeżdża ostatnie do niedawna Podbeskidzie. Jednak po ostatnich niezłych występach, zrównało się punktami z czternastym Zagłębiem. Bielszczanie nie radzą sobie najlepiej poza własnym boiskiem. W ostatnim meczu zremisowali u siebie z Zawiszą Bydgoszcz. Korona, także zremisowała z tym, że na wyjeździe w Gliwicach. Korona Kielce zagra bez Kuzery, Lisowskiego i Malarczyka, natomiast Podbeskidzie przyjeżdża do Kielc w najsilniejszym składzie.
Typ:1X

Śląsk Wrocław      -              Piast Gliwice        14 grudnia, 18:00
We Wrocławiu spotkanie, w którym ważą się losy obydwu trenerów. Będący w kiepskiej formie Śląsk zmierzy się z Piastem Gliwice. Wrocławianie mogą „zaimponować” serią 5 meczy bez zwycięstwa, a, że meczy to koza to teraz wygrać muszą, jeśli chcą utrzymać na stanowisku trenera Levego. Piast, natomiast również zapewne powalczy o punkty, gdyż brakuje im tylko dwóch punktów, aby się znaleźć w grupie mistrzowskiej. W ostatniej kolejce oba zespoły podzieliły się punktami. W Śląsku nie zagra Dudu Paraiba, który pauzuje za kartki, zaś w Piaście Krzysztof Król.
Typ: 1

Górnik Zabrze      -              Lechia Gdańsk     14 grudnia, 20:30
W ostatnim sobotnim spotkaniu zmierzy się Górnik z Lechia Gdańsk. Górnik będzie chciał odkupić swe winy przed kibicami za porażkę w derbach Śląska z Ruchem 2:1. Lechia natomiast do Zabrza przyjeżdża w znakomitych nastrojach po zwycięstwie nad Legią, w ostatniej kolejce 2:0. Trener Wieczorek nadal ma kłopoty z zestawieniem linii obrony, a gdyby tego było mało to jeszcze wypada z gry Radosław Sobolewski, który pauzuje za żółte kartki. W Lechii natomiast największym osłabieniem będzie brak kontuzjowanego Bieniuka oraz pauzującego za kartki Grzelczaka.
Typ: 1X

Zagłębie Lubin     -              Ruch Chorzów     15 grudnia, 15:30
W pierwszym niedzielnym spotkaniu zmierzy się Zagłębie Lubin z Ruchem Chorzów. Lubinianie cały czas walczą o to, aby nie spaść do strefy spadkowej, ale również o to, żeby znowu nie narazić się swoim kibicom, którzy nie kalkulują się w środkach motywacji. W ostatnim meczu Zagłębie musiało uznać wyższość Cracovii, natomiast Ruch, jak już wcześniej pisałem, wygrał w derbach Śląska z Górnikiem 2:1. W tym spotkaniu nie zagra Kwiek, Rakels oraz pobity przez kibiców Robert Jeż, natomiast Ruch będzie musiał sobie poradzić bez Malinowskiego oraz Sadloka.
Typ: X2

Legia Warszawa   -              Cracovia               15 grudnia, 18:00
Mistrz Polski nie zwykł przegrywać spotkań na własnym stadionie. Jedynym zespołem, który wygrał na Legii była Lechia Gdańsk, która w ostatni weekend wygrała także w Gdańsku 2:0. Cracovia w ostatniej kolejce wygrała z Zagłębiem 2:0. W Legii na pewno nie zagrają Kosecki, Żyro, Vrdoljak, oraz Dossa Junior, który jest zawieszony za kartki, Ponadto, niepewny występu jest Radović. W Cracovii nie zagra Nowak oraz Boljević, czyli najlepsi napastnicy zespołu z Krakowa.
Typ: 1

Wisła Kraków       -              Pogoń Szczecin   16 grudnia, 18:00
Wisła Kraków pozostaje niepokonana na własnym stadionie w tym sezonie. Do Krakowa przyjeżdża tym razem szczecińska Pogoń, która w ostatnim spotkaniu zremisowała u siebie z Jagiellonia 1:1. Wisła, natomiast na wyjeździe przegrała w Poznaniu z Lechem 2:0. Wisła do tego spotkania przystąpi bez zawieszonego za kartki Gordana Bunozy, natomiast Pogoń zagra bez odsuniętych od drużyny Djousse, Chałasa oraz Pietruszki.

Typ: 1   

czwartek, 12 grudnia 2013

Zapowiedź ostatniej kolejki Ligi Europejskiej



Witamy w ostatniej kolejce grupowej fazy Ligi Europejskiej, gdzie pozostają do rozstrzygnięcia ostateczne kwestie związane z awansami do fazy pucharowej. Odbędzie się kilka pojedynków, w których stawką będzie pierwsze miejsce w grupie, a także parę meczów, które zadecydują o „być albo nie być” danej drużyny w wiosennej części rozgrywek. Oto najciekawsze spotkania.


PSV – Chornomorets Odessa, 19:00

W Eindhoven odbędzie się spotkanie o drugie miejsce w Grupie B, gdzie gospodarzom do awansu wystarczać będzie tylko remis. Spotkanie na Ukrainie skończyło się wygraną 2:0 dla drużyny z Holandii po golach Depaya i Jozefzoona, co daje przewagę w meczach bezpośrednich drużynie PSV. Holenderska drużyna jest weteranem rozgrywek, jako że jest to jedyny klub, który brał udział w każdej edycji Ligi Europejskiej. Jest to także faworyt do awansu, pomimo fatalnej formy ligowej, gdzie Holendrzy nie odnieśli zwycięstwa już od 6 Października, ale mimo to przewaga własnego boiska powinna wystarczyć przynajmniej do remisu w tym meczu.

Typ: X


Fiorentina – Dnipro, 19:00

W Grupie E mieć będziemy potyczkę, w której stawką będzie awans z pierwszego miejsca w tabeli. Gospodarze podchodzą do spotkania w bardziej komfortowej sytuacji, gdyż mają punkt przewagi i wystarczy im tylko remis, aby osiągnąć awans, do tego na Ukrainie zdobyli 3 punkty, wygrywając 2:1, więc mogą czuć się relatywnie pewnie. Obie drużyny we własnych ligach grają ostatnio w kratkę i Fiorentina przegrała ostatnio z Romą, natomiast Dnipro zremisowało z Metalistem Charków. Lecz to Fiorentina raczej powinna wygrać to spotkanie, będąc od 5 meczów, drużyną niepokonaną u siebie w Europejskich Pucharach, co daje im miano faworytów tego meczu.

Typ: 1


Zulte Waregem – Rubin Kazań, 19:00

Belgijska drużyna, w której świetne występy rozgrywa brat gwiazdy Chelsea Edena Hazarda, Thorgan ma szansę na awans do kolejnej fazy Ligi Europejskiej. Jedyną przeszkodą są Rosjanie z Kazania, którzy aby pokrzyżować szyki drużyny z Waregem potrzebują zwycięstwa. Jeśli patrzy się na wynik pierwszego spotkania tych drużyn, to przed Belgami nie lada wyzwanie, gdyż przegrali oni w Kazaniu, aż 4:0, jednak Rubin ma pewny awans z pierwszego miejsca tabeli, więc nie musi zagrać na 100% możliwości, co można uznać za ułatwienie dla Waregem. Na pewno remis, czyli zapewnienie sobie awansu jest w zasięgu Belgów.

Typ: 1X


Dynamo Kijów – Rapid Wiedeń, 21:05

Kolejna ukraińska drużyna, czyli Dynamo Kijów walczyć będzie z austriackim Rapidem Wiedeń o drugie miejsce, dające awans do kolejnej fazy rozgrywek w spotkaniu Grupy G. Aby to osiągnąć Ukraińcy potrzebują co najmniej remisu, jako że mają punkt przewagi, nad Rapidem. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się remisem 2:2, po wyrównującej bramce drużyny z Wiednia w 94 minucie spotkania. Kijowianie radzą sobie ostatnio całkiem nieźle w lidze, gdzie odnieśli 3 zwycięstwa z rzędu, dlatego nie powinni raczej mieć problemu z zapewnieniem sobie awansu do pucharowej części Ligi Europejskiej.

Typ: 1


PAOK – AZ Alkmaar, 21:05

W Grupie L kwestia awansu jest już rozstrzygnięta, jedyną stawką tego spotkania jest to, która z tych drużyn zdobędzie pierwsze miejsce w tabeli. Obie drużyny mają po 11 punktów. PAOK w pierwszym spotkaniu doprowadził do remisu 1:1, poprzez bramkę Salpingidisa w 93 minucie, więc gdyby taki sam wynik powtórzył się dzisiaj, pierwsze miejsce przypadłoby drużynie z Grecji. Holendrzy w Eredivisie nie mają ostatnio łatwego życia, gdyż już od 4 spotkań nie wygrali, natomiast PAOK zajmuje pewnie drugie miejsce w tabeli Ligi Greckiej, odnosząc ostatnio remis i dwie wygrane. Mecz ten powinien być całkiem ciekawy i każdy wynik jest możliwy.

Typ: X2


Apollon – Legia, 21:05

Ostatnim opisanym spotkaniem będzie polski akcent, czyli pytanie czy Legia Warszawa uniknie totalnej kompromitacji w europejskich pucharach. Można mieć nadzieję, że Warszawiacy nie jadą na Cypr jedynie na wycieczkę i spróbują przynajmniej w ostatnim spotkaniu Ligi Europejskiej zostawić po sobie coś więcej, niż totalny niesmak, spowodowany poprzednimi spotkaniami, w których nie został przez nich zdobyty nawet jeden gol. Drużyna cypryjska również nie zachwyciła w tych rozgrywkach zdobywając tylko 4 punkty, w tym 3 za zwycięstwo w pierwszym meczu tych drużyn, gdzie padł wynik 1:0. Przed Legią istnieje szansa na zostanie pierwszą polską drużyną, która wygra na Cyprze (do tej pory nasze drużyny zaliczyły 2 remisy i 2 porażki), lecz powiedzmy sobie szczerze: czy ktoś w to wierzy?

Typ: 1


środa, 11 grudnia 2013

Grupy Ligi Mistrzów 2013/2014


To już koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przedstawiamy końcowe rozstrzygnięcia. Jednocześnie zapraszamy na poniedziałkowe losowanie 1/8 finału, które odbędzie się w Nyonie o godz. 12:00









Grupa A
Lp. Drużyna             M W R P B P
1. Manchester Utd 6 4 2 0 12:3 14
2. Bayer                 6 3 1 2 9:10 10
3. Szachtar             6 2 2 2 7:6 8
4. Sociedad           6 0 1 5 1:10 1
Grupa B
Lp. Drużyna        M W R P B P
1. Real Madryt 6 5 1 0 20:5 16
2. Galatasaray 6 2 1 3 8:14 7
3. Juventusvv 6 1 3 2 9:9 6
4. København 6 1 1 4 4:13 4
Grupa C
Lp. Drużyna        M W R P B P
1. PSG                 6 4 1 1 16:5 13
2. Olympiacos 6 3 1 2 10:8 10
3. Benfica         6 3 1 2 8:8 10
4. Anderlecht 6 0 1 5 4:17 1
Grupa D
Lp. Drużyna        M W R P B     P
1. Bayern         6 5 0 1 17:5     15
2. Man. City         6 5 0 1 18:10   15
3. Pilzno         6 1 0 5 6:17      3
4.     CSKA         6 1 0 5 8:17      3
Grupa E
Lp. Drużyna M W R P B P
1. Chelsea 6 4 0 2 12:3 12
2. Schalke 6 3 1 2 6:6 10
3. Basel 6 2 2 2 5:6 8
4. Steaua 6 0 3 3 2:10 3
Grupa F
Lp. Drużyna M W R P B P
1. Borussia 6 4 0 2 11:6 12
2. Napoli 6 4 0 2 10:9 12
3. Arsenal 6 4 0 2 8:5 12
4. Marseille 6 0 0 6 5:14 0
Grupa G
Lp. Drużyna M W R P B P
1. Atlético 6 5 1 0 15:3 16
2. Zenit         6 1 3 2 5:9 6
3. Austria  6 1 2 3 5:10 5
4. Porto 6 1 2 3 4:7 5
Grupa H
Lp. Drużyna M W R P B P
1. Barcelona 6 4 1 1 16:5 13
2. Milan 6 2 3 1 8:5 9
3. Ajax         6 2 2 2 5:8 8
4. Celtic 6 1 0 5 3:14 3