poniedziałek, 25 listopada 2013

Podsumowanie Piłkarskiego Weekendu

Po weekendowej gorączce spotkań w Europie przyszedł czas na podsumowanie najbardziej interesujących lig na kontynencie. Zapraszamy do lektury.

 

 Na boiskach Hiszpańskich wciąż bez zmiany, wszystkie czołowe drużyny ligi wygrały swoje
mecze.
Grająca bez swojego Asa Lionela Messiego, Barcelona gładko pokonała na Camp Nou Granada 4-0. Atletico i Real równie łatwo zdobyło 3 punkty, gromiąc swoich rywali, odpowiednio 7-0 oraz 5-0.
Beniaminek ligi Villarreal, wciąż zaskakuje. Żółta Łódź Podwodna tym razem zatopiła w
pięknym stylu Levante, wygrywając na wyjeździe 3-0.

Wspinający się w tabeli Real Sociedad, po zwariowanym meczu dopisał sobie do konta
kolejne trzy punkty. W 56 minucie było już 1-3 dla Celty Vigo, ale od tamtej pory za
strzelanie wziął się Carlos Vela, który skończył mecz z czterema kolami na koncie.Warto
zwrócić uwagę że meksykanin ostatnia swoja bramkę strzelił w 2 kolejce.

Elche - Valencia w pierwszej połowie miażdżąca przewagę mieli gracze Valencii. Po
przerwie fenomenalnej okazji nie wykorzystał Costa, który nie potrafił skierować piłki
do pustej bramki. Sytuacja szybko się zemściła i Elche strzeliło bramkę. Pozycja trenera
Miroslava Diukica wisi na włosku, wygrał on tylko jedno z ostatnich siedmiu spotkań.

Jedne z najstarszych derbów w Hiszpanii, derby miasta Sewilla. W tym roku lepsi byli gospodarze, którzy odnieśli przekonujące zwycięstwo z będącą w kiepskiej formie formacją obronną
Betisu. Klub jest totalnie w rozsypce,  zajmują obecnie 20 miejsce w lidze. Są to już 6
derby z rzędu w których jedna z drużyn kończy spotkanie z czerwoną kartką.






W lidze Angielskiej Arsenal umocnił się na pozycji lidera. Przy pomocy Artura Boruca,
zdobyli trzy punkty w starciu z rewelacja sezonu - Southampton. Inny zespół z
Londynu, Chelsea również zanotował zwycięstwo. Gracze Jose Mourinho ograli na wyjeździe West Ham 3-0, dwie bramki strzelił Frank Lampard. Była to odpowiednio 165 i 166 bramka w karierze Anglika.

W najciekawszym meczu kolejki, mianowicie derbach Beatlesów zobaczyliśmy aż 6 goli. Był
to bardzo szalony mecz, w którym sytuacja boiskowa zmieniała się jak w kalejdoskopie.
Dwie bramki zanotował niechciany w Chelsea - Lukaku. Dla Liverpoolu strzelali Coutinho,
Suarez oraz Sturridge. Dla Luisa Suareza był to już 9 gol strzelony w 7 meczu ligowym.

Trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu zanotowali gracze Newcastle, wygrywając u siebie z
niżej notowanym Norwich. W drużynie gospodarze świetna formę potwierdza Loic Remy.

Mała sensacje sprawili gracze Cardiff, którzy urwali punkty Manchesterowi United, a
dokładnie uczynił to Koreańczyk Kim Bo-Kyung po strzale głową w doliczonym czasie gry.

Na deser w niedzielne południe, oglądaliśmy fenomenalny popis gry Manchesteru City.
Gracze Manuela Pellegriniego znokautowali Tottenham, wygrywając aż 6-0. Znakomite
zawody rozegrali ofensywnie zawodnicy The Citizens, Aguero, Negredo oraz Navas.
Ostatni, popisał się świetną bramką już w 13 sekundzie spotkania.


We Włoszech sporo sensacji. Punkty traciły zespoły walczące o najwyższe cele.

Napoli zanotowało drugą porażkę z rzędu, o ile tydzień temu strata punktów z Juventusem
nie mogła dziwić, tak teraz zwycięstwo Parmy trzeba uznać za sensację. Do 80 minuty
mecz był wyrównany, ale potem Cassano po indywidualnej akcji strzelił
decydującego gola. Antonio z pewnością domaga się powrotu do reprezentacji Włoch.

Punkty równiez stracili gracze Fiorenitny i Interu. Fiorentina uległa dowodzonemu przez
Di Natale Udinese, natomiast Inter zremisował 1:1 z Bologne.

Milanowi wciąż się nie wiedzie, chociaż w całym meczu mieli mnóstwo sytuacji nie potrafili odnieść
zwycięstwa z Genoa. Mediolańczycy nie wygrali już od 6 spotkań, tracą już 14 punktów do
miejsca premiowanego grą w lidze mistrzów. W słabej formie jest nie tylko Mario
Ballotelli, który nie strzelił drugiego karnego z rzędu, ale również cały zespól.

Jest jednak we Włoszech klub zdobywający w ostatnim czasie seryjnie punkty. Juventus
Turyn odniósł właśnie 6 zwycięstwo z rzędu i wskoczył na 1 miejsce w ligowej tabeli(AS
Roma gra dopiero dziś swój mecz ligowy). Swoja dobrą formę potwierdzają napastnicy z
Turynu, Lorente oraz Tevez. Buffon rozegrał w bramce Juventusu swój 500 ligowy mecz.

Najciekawiej zapowiadający się mecz pomiędzy Sampdoria i Lazio zakończył się podziałem
punktów. Gospodarze prowadzili 1-0, do 94 minuty, aż bramkę wyrównującą strzelił
przesunięty na atak obrońca Lazio Cana L. Po strzeleniu bramki sędzia zakończył spotkanie.
Warto zwrócić uwagę że debiut w roli trenera Sampdorii miał Sinisa Mihajlović, który był
łączony również z Lazio.  




W lidze francuskiej bez zmian na czele tabeli. Nadal niepokonanym zespołem w lidze PSG, które w sobotę wygrało po ciężkim meczu z Reims na wyjeździe 3:0. Wynik jednak wydaje się być mylny, gdyż był to mecz bardzo zacięty. W 68 minucie tego spotkania Grzegorz Krychowiak, który przestrzelił rzut karny. 

Drugie miejsce utrzymało Lille, które po mękach zdołało wygrać u siebie z Toulouse 1:0 strzelając bramkę dopiero w 84 minucie. 

W ostatnim niedzielnym spotkaniu Monaco wygrało na wyjeździe z piątym w tabeli Nantes 1:0 po fantastycznym uderzeniu Obbadiego w 71 minucie.

 Czwarte miejsce zajmuje Marsylia, która na Korsyce wygrała z Ajaccio 3:1, radząc sobie bez kontuzjowanego Andre Ayewa.



 Jak liga niemiecka to Bayern i Borussia, a w tej kolejce złożyło się tak, że te drużyny grały ze sobą na Signal Iduna Park w Dortmundzie. Mecz zakończył się wysoką wygraną 3:0 dla Bayernu po bramkach Goetze, Robbena, Mullera. Wynik jednak nie odzwierciedla za bardzo tego co się działo na boisku, gdyż zadecydowała głównie skuteczność pod bramką. Bayern tym zwycięstwem umocnił się na pozycji lidera. Na trzecie miejsce spadła Borussia, która traci do Bayernu już 7 punktów. Warto nadmienić, że do gry po 5 miesiącach przerwy wrócił Łukasz Piszczek, który zagrał 11 minut.

 Na drugie miejsce wskoczył Bayer, który uporał się na wyjeździe z Herthą 1:0. Pierwszy raz w krótkiej historii swoich występów w Bundeslidze Arkadiusz Milik wybiegł na boisko w podstawowej jedenastce Augsburga. Wypożyczony z Bayeru zawodnik na boisku spędził 71 minut i miał udział przy drugiej bramce dla swojego zespołu. Augsburg wygrał z Hoffenheim 2:0.







W Polsce zaś, liderem nadal Legia, która pokonała na Łazienkowskiej Pogoń Szczecin 3:1. Mecz rozpoczął się od dwóch bramek samobójczych, najpierw Wawrzyniak skierował piłkę do własnej bramki, a później to samo zrobił Wojciech Golla, z tym, że po przeciwnej stronie boiska. Od tamtego momentu to Legia przeważała i stwarzała sobie sytuacje. Znakomite zawody rozgrywał Tomasz Brzyski, który zaliczył dwie asysty. Na 2:1 strzelił Rzeźniczak, a wynik już w drugiej połowie ustalił Dwaliszwili. Swój mecz wygrał także Górnik Zabrze pokonując 2:0 Podbeskidzie. Dziewiątą bramkę w sezonie strzelił Mateusz Zachara. W piątek zaś swój mecz wygrała także krakowska Wisła, pokonując Koronę 1:0 po golu niezawodnego Pawła Brożka w ostatnich minutach spotkania, powiększając tym samym przewagę nad czwartą w tabeli Pogonią Szczecin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz