w tym meczu po prostu bramek nie może zabraknąć - krótko mówiąc szykuje nam się prawdziwy sztos.
The Citizens w rozgrywkach Premier League mają na koncie już 51 goli, The Reds" - 42, a w ostatnich 4 spotkaniach liverpoolczycy strzelili aż 17 bramek. Goście przyjadą na Etihad Stadium jako liderzy rozgrywek, zgromadzili do tej pory 36 punktów. W ostatniej kolejce dzięki stracie punktów Arsenalu oraz zwycięstwu nad Cardiff 3-1 wskoczyli na pozycje lidera. Ale czy długo na niej zostaną? Gospodarze mają jedynie punkt mniej i wygrana w tym arcyważnym pojedynku da im możliwość rozpoczęcia 2014 roku z pozycji lidera rozgrywek Premier League. Podopieczni Manuela Pellegriniego jak dotąd w spotkaniach na własnym stadionie są niepokonani i można powiedzieć, że w każdym meczu na Etihad odbywają na swoim rywalu rzeź, niezależnie od jego klasy i poziomu piłkarskiego. Ostatni odesłali Arsenal i Tottenham do Londynu z zaliczką 6 bramek. Wygrywali odpowiednio 6-3 i 6-0. Od ostatniej porażki z Sunderlandem, która miała miejsce 7 kolejek temu, The Citizens w każdym meczu strzelali rywalowi minimum trzy bramki. Jedyną Piętą Achillesa jest ich obrona, która jest daleka od swojej optymalnej formy. A to jest bardzo zła wiadomość w przypadku gdy do Manchesteru przyjedzie prawdopodobnie obecnie znajdujący się w najlepszej formie na świecie piłkarz - Luis Suarez.
Urugwajczyk znajduje się obecnie w kapitalnej formie, a w swoich ostatnich czterech meczach zdobył aż 10 bramek. Na swoim koncie ma ich już 19. Jest w tak kapitalnej formie że wystarczy mu zostawić kilka wolnych metrów i już piłka będzie w siatce. Rzut wolny, strzał z dystansu, strzał głową z rzutu rożnego wachlarz niebezpiecznych zagrań napastnika jest ogromny. Dodatkowo Suarez po podpisaniu nowego kontraktu będzie chciał się odwdzięczyć sympatykom i włodarzom The Reds za zaufanie. Kompany'ego oraz Demichelisa będą mieli bardzo trudne zadanie. Do bramki gospodarzów wraca również Joe Hart który będzie chciał pokazać że zasługuję na pierwsze miejsce w składzie. Gracze Liverpoolu zapowiadają że w tym roku święta będą obchodzić dopiero w Maju po zakończeniu sezonu. Po fenomenalnym starcie sezonu, chcą wrócić do walki o najwyższe cele w Anglii.
Manuel Pellegrini oraz Brendan Rodgers spotkają się ze sobą po raz pierwszy. Obaj mają jednak przed sobą ciężkie zadanie. Ten pierwszy będzie musiał łatać luki w składzie, bo w jutrzejszym meczu na pewno nie zagra Sergio Aguero - najlepszy strzelec The Citizens. W meczu z Liverpoolem nie zagrają prawdopodobnie również Micah Richards, Pablo Zabaleta oraz Stevan Jovetic. W składzie gości odczuwalny będzie brak Daniela Sturridge, który obok Suareza był największym postrachem The Reds. Dodatkowo ze składu wypadł José Enrique.
TYP : 1
Przewidywane składy :





Suarez w pojedynkę rozbroi tą obronę
OdpowiedzUsuńZwycięstwo gospodarzy murowane
OdpowiedzUsuń